Organizator:

Winter Camper od Nissana w wersji elektrycznej – powrót do tematu e-Campera

Podziel się

Zimowy sezon kempingowy, który jest wyjątkowo dobry z powodu zamknięcia hoteli to dobry moment na pokazanie pomysłu na kamper z pod znaku „winter edition”. Tą drogą poszła marka Nissan i odświeżyła swój pomysł na elektrycznego kampera do zimowej odsłony, pokazując bardzo ciekawy model koncepcyjny. Co ma do zaoferowania Nissan e-NV 200 Winter Camper i co z ideą elektrycznego caravaningu? Sprawdźmy!

Kamper dostosowany do trudnych warunków i przyjazny środowisku – Nissan e-NV Winter Camper

Zimowy caravaning rozwija się dynamicznie, zwłaszcza w dobie pandemii, kiedy kamper lub przyczepa to często jedyna opcja, żeby jechać na narty czy ogólniej, urlop. Dlatego marka Nissan wybrała niezły moment na pokazanie swojego nowego-starego pomysłu.

e-NV 200 Winter Camper, to ewolucja projektu elektrycznego kampera, o którym marka informowała już w 2018 roku, a jego bazą pozostaje elektryczny model e-NV200 Evalia, który został poddany licznym zmianą i optymalizacji pod kątem trudnych warunków zimowych. Terenowe opony klasy premium i zwiększony prześwit zapewniają optymalną przyczepność i większy prześwit poprzeczny podczas jazdy w błocie i śniegu, a zamontowane z przodu samochodu na belce ze wzmocnionej stali bliźniacze reflektory o jasności 5400 lumenów oferują kierowcy maksymalną widoczność, kiedy jest najbardziej potrzebna.

Sprawdzona jednostka napędowa dostarcza optymalnej mocy i zasięgu, zapewniając natychmiastowy moment obrotowy i liniowe przyspieszenie oraz pakiet technologii oszczędzania energii – w tym tryby B i Eco, które pozwalają na odzyskiwanie większej ilości energii podczas hamowania oraz na bardziej efektywne zarządzanie zużyciem energii.

Jak rozumieć „optymalny zasięg” – w tym momencie to około 300 km, co dla jednych będzie wystarczające (pod warunkiem dostępu ładowarek na trasie) dla innych nie.

Kompaktowy i raczej dla par żądnych przygód

e-NV 200 Winter Camper wygląda bardzo zachęcająco, ale jest to raczej model kompaktowy, przeznaczony dla dwóch pasażerów. Z materiałów prasowych producenta, trudno na razie wydobyć szczegóły wyposażenia i rozwiązań wnętrza, wiadomo tyle że: „Pokładowa ładowarka 230 V może być doładowywana dzięki zamontowanym na dachu panelom słonecznym, a zintegrowana funkcjonalna kuchnia, lodówka, składane łóżka i izolowane okna sprawiają, że życie w trasie jest jeszcze łatwiejsze w każdych warunkach”.

Kampery a elektromobilność

Przyszłość motoryzacji to zdecydowanie elektromobilność, aczkolwiek wielu ekspertów podkreśla, że w niektórych obszarach (np. transportu) te rozwiązania będą wdrażane wolniej a być może jakiś margines klasycznych napędów będzie trzeba zostawić, bo nie wymyślimy nic lepszego na dane sytuacje. Jak ma się to do kamperów? Jak na razie nie widać jasnych i masowych deklaracji producentów o przechodzeniu na elektryczne jednostki napędowe, ale zmiany zachodzą.

Panele słoneczne, które głównie zaspokajają potrzeby podczas postoju, to już standard, do tego układy odzyskiwania energii podczas hamowania itd. Ale pojawiają się już bardziej odważne koncepcje.

Dobrym przykładem może być marka Dethleffs i jej koncept kampera e.home oraz przyczepa e.home Coco, czyli samobieżna przyczepa na prąd, ale pracują również nad kamperami, w 2019 roku firma zaprezentowała swój pierwszy hybrydowy kompaktowy kamper-van typu plug-in. Za bazę dla Globevan e.Hybrid posłużył Ford Transit Custom z osiami napędowymi, których napęd jest całkowicie elektryczny. Zainstalowany w pojeździe akumulator zapewnia zasięg do 50 km. Zwiększony do 500 km zasięg Globevan oferuje dzięki wbudowanemu „Range Extender”, czyli litrowemu silnikowi benzynowemu EcoBoost, który służy wyłącznie jako generator do ładowania akumulatora.

Warto też wspomnieć o samochodzie Citroen Jumper Iridium (3 osiowym), całkowicie elektrycznym o zasięgu 300 km, który produkuje firma WOF (Wohnmobile Outlet Factory). Czy też o koncepcji elektrycznej Tesli Roamer stworzonej przez Travisa Rabenberga na bazie Tesli S.

Głównym problemem jest w dalszym ciągu zasięg. Deklarowane do tej pory w projektach 200-300 km dla wielu caravaningowców jest dyskwalifikujące, za wartość graniczną, która zmiania perspektywę przyjmuje się 500 km i to osiągane przy załadowanych do drogi kamperze. Kamper czy Van to duże auto, więc wymaga dużych akumulatorów, które same dodają ciężar do pojazdu. Być może kolejne generacje akumulatorów i ogniw paliwowych przyniosą rewolucję również na rynku kamperów.